Od zeszłego tygodnia jestem na urlopie, ale w ramach nadrabiania zaległości blogowych wrzucam fotkę zrobioną pod moim sztokholmskim biurem.
Ta jakże zgrabnie wyprowadzona wtyczka służy zapewne do zasilania ogrzewania postojowego. Inne pomysły i sugestie można zamieszczać w komentarzach.
29 lip 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń