Dziś, dla równowagi po poprzednim poście, samochód z kawą, czyli Mega Coffee Van. Dość zabawna nazwa jak na autko, które jest niewiele dłuższe i szersze od malucha.
Powyższy egzemplarz "sprzedawał" kawę i "reklamował" Statoil na jednym ze sztokholmskich placów. Poszperałem trochę w sieci i okazało się, że producentem tej samobieżnej reklamy jest Aixam-Mega, czyli firma, która produkuje mikro samochody dość popularne w niektórych krajach europejskich ze względu na możliwość ich prowadzenia bez normalnego prawa jazdy.
Van ze zdjęcia ma napęd elektryczny, ale dostępne są także wersje z silnikami Diesla produkcji Kuboty o pojemnościach 400 i 599ccm. Ciekawe spostrzeżenia nasuwają się po przejrzeniu listy dostępnego wyposażenia, do wersji elektrycznej można sobie zamówić dodatkowe ogrzewanie napędzane... olejem napędowym. Nie pierwszy to raz, kiedy okazuje się, że prąd w bateriach nie jest idealnym "paliwem" do samochodu.
Na zakończenie polecam obejrzenie zdjęcia w pełnym rozmiarze i zwrócenie szczególnej uwagi na opony :)
26 maj 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koncern paliwowy reklamuje kawę jeżdżąc samochodem na prąd. Rewelacja. Szwedzki Monthy Python :D
OdpowiedzUsuńA o co chodzi z oponami? O ich szerokość?
/PPW
Chodzi o kolce w oponach - te małe srebrne punkciki nieco nieregularnie rozrzucone na bieżniku :)
OdpowiedzUsuń