Już tradycyjnie na początku czerwca mazurskie szutry gościły Rajd Polski. I równie tradycyjnie ugościły także zastępy rajdowych kibiców, w tym naszą jedenastoosobową ekipę. Co prawda w tym roku "Polski" utracił miano eliminacji Mistrzostw Świata, a powrócił do rutynowej roli rundy Mistrzostw Europy, pomimo tego warto było się wybrać. Pogoda jak zwykle dopisała i chociaż jeszcze w czwartek przez Mazury przetoczyły się burze, to już od piątku świeciło piękne słońce.
Co zrobić, żeby obejrzeć rajd, pisałem już w październiku zeszłego roku, więc kto nie skorzystał, niech żałuję, bo jak zwykle było na czym oko zawiesić - Lancery, Imprezy, Fabie, Fiesty, Abarthy, dwieściesiódemki. Ale co tu więcej pisać, niech przemówią zdjęcia:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz