Jak wiadomo, Meksyk to kraj Garbusów. Produkcja Vocho trwała tu od 1967 do 2003r. W związku z tym bywają tu egzemplarze wyjątkowo zadbane, ale także niemal rozpadające się. Chociaż i ich właścicielom nie sposób odmówić poczucia humoru:
EDIT: I jeszcze jeden Garbus, być może w nie najlepszym stanie technicznym, ale za to z pomysłowym właścicielem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz