Jakiś czas temu zastanawiałem się nad perspektywami Kubicy po wycofaniu się BMW. Dużo się od tego czasu zmieniło, ale przyszłość Roberta w F1 nadal nie jest pewna. Renault ciągle nie zdecydowało, czy wystawi zespół w kolejnym sezonie, ale w oczekiwaniu na decyzję zarządu stara się wykorzystywać potencjał marketingowy nowego "nabytku". Z czego od paru tygodni skrzętnie korzystają polskie media, bo o startach Kubicy w mało znaczących rajdach na drugim końcu Europy można przeczytać chyba więcej niż o rundzie mistrzostw świata rozgrywanej na Mazurach.
A tymczasem rajdowe wróbelki ćwierkają, że Raikkonen przymierza się do Citroena C4 WRC, chyba najlepszej rajdówki ostatnich lat. Mam nadzieję, że te plany się ziszczą, bo bardzo chciałbym zobaczyć, jakie wyniki w rajdach może osiągnąć dobry kierowca wyścigowy mając możliwość uczestniczenia w pełnych przygotowaniach do sezonu. Chociaż wątpię, żeby okazał się szybszy od miłościwe nam panującego od sześciu lat Loeba, bo gdyby nawet się na to zanosiło, to niestety w WRC też istnieją team orders, co udowodnił tegoroczny Rajd Polski, gdzie żeby zapewnić Leobowi chociaż jeden punkt*, Citroen kazał zwolnić kierowcom teamu juniorskiego**.
Jednak liczę na to, że Kimi podpisze kontrakt z Citroenem i poświęci sezon na naukę (oraz zapewne na dobrą zabawę). I oby za rok się okazało, że żeby powalczyć o swoje drugie mistrzostwo świata, nie musi wracać do F1. Raikkonen nie dawno skończył 30 lat, to doskonały wiek dla rajdowca***.
* - dzięki kierowcy Forda, Jarri-Mattiemu Latvali, który postanowił rozbić się na ostatnim dwukilometrowym SuperOeSie, Loeb w Rajdzie Polski zdobył dwa punkty, które jak się okazało, były na wagę mistrzostwa.
** - formalnie Citroën Junior Team nie jest częścią Citroën Total World Rally Team, w którym jeździ Loeb, więc chyba mieliśmy do czynienia z interteam orders.
*** - spośród dotychczasowych trzydziestu jeden mistrzów świata dwudziestu trzech miało od 30 do 36 lat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
odnosnie * - co ma Citroen do Forda?
OdpowiedzUsuńPo tym jak Loeb został przepuszczony przez kierowców zespołu juniorskiego, po przedostatnim OeSie znajdował się na ósmym miejscu (1 pkt), ale na ostatnim (pokazowym) odcinku Latvala przydzwonił w beczkę i nie ukończył rajdu, więc Loeb awansował na siódme miejsce (2 pkt).
OdpowiedzUsuńA żeby było "śmieszniej", to przed SuperOeSem kierowcy Forda zajmowali dwa pierwsze miejsca i ten ostatni, równoległy odcinek jechali razem. Wygląda na to, że młody Fin chciał udowodnić coś trochę starszemu Finowi ;-)
ale mi chodzi bardziej o to co jest przed *.
OdpowiedzUsuńnapisales o "team orders" a Latvala raczej nie mogl miec takiego polecenia od Citroena, bo jechal Fordem...
Napisałem o team orders, bo Loeba przepuścili Novikov i Rautenbach z Citreon Junior Team. O Latvali wspomniałem dlatego, że również "podarował" Loebowi jeden punkt, ale oczywiście to nie miało nic wspólnego z team orders. Jestem niemal pewien, że szefostwo Forda było mocno niepocieszone ;-)
OdpowiedzUsuń