30 lis 2010

Kia Ray

Robiąc porządek na dysku trafiłem na zdjęcia z tegorocznego salonu w Genewie. A wśród nich między innymi zdjęcia konceptu Kia Ray. Auto wygląda tak:


Na pierwszy rzut oka nic specjalnego, ale jak mu się bliżej przyjrzeć... ;)

8 lis 2010

Taxi-plotka z Chicago

Ostatnio zaliczyłem jeden z najdroższych kursów taksówką w moim życiu (70$), przy okazji pogadałem z kierowcą - trochę o kryzysie, trochę o limuzynach, a trochę o taksówkach w Chicago.

Otóż podobno w Chicago taksówki "z miasta" mogą wozić pasażerów z centrum na przedmieścia (kasując przy tym dodatkowe 50% stawki), ale nie mogą wozić z przedmieść do centrum. Za to taksówki "z przedmieść" mogą zawieść klienta do centrum, ale w tymże centrum nie mogą zgarnąć człowieka z ulicy, chyba że wcześniej się z nim umówią.
A że amerykańskie przepisy nie są tylko po to, żeby je omijać, to podobno w policji pracuje dwudziestu "nieumundurowanych", którzy podstępnie zatrzymują podmiejskie taksówki. A jak już uda im się jakąś zatrzymać, to rachunek rośnie szybko, 750$ za holowanie, 175$ za... (zapomniałem za co, ale że to plotka, to jakby ktoś chciał przekazać dalej, to może wstawić, co mu do głowy przyjdzie), ostatnią pozycją w cenniku jest kara do 10000$ (a może to było 15000$).


Jakby ktoś był w Chicago, to uprasza się o potwierdzenie lub zdementowanie plotki.

2 lis 2010

Autobusy w Chicago

Tak się złożyło, że pod koniec października spędziłem kilka dni w Chicago. Mógłbym napisać o amerykańskich samochodach, ich nieprzyzwoicie wielkich silnikach albo wątpliwej jakości wykonania, ale to byłoby zbyt proste. Zamiast tego będzie o autobusach.


Co widać na powyższym zdjęciu? Oczywiście autobus. Ale co już mniej oczywiste - hybrydowy. Tak przynajmniej głosi hasło nad oknami. I o ile rzeczywista "ekologiczność" pojazdów hybrydowych jest dyskusyjna, to uważam, że właśnie w pojazdach miejskich kryje się ich sens, bo w ruchu miejskim hybrydy pokazują swoje zalety.

Co jeszcze widać na zdjęciu? Dziwny stelaż nad przednim zderzakiem (skądinąd wyjątkowo wydatnym). Mógłbym zadać pytanie: co to jest? Ale sam bym nie zgadł, więc powstrzymam się od złośliwości i napiszę wprost - to jest stojak na rowery. Złożony może służyć jako nośnik reklam, a w razie potrzeby mieści dwa jednoślady napędzane siłą mięśni osoby nim kierującej.


Na koniec pytanie do znawców niuansów komunikacji publicznej. Czy kilkunastometrowy autobus miejski w Europie może mieć tylko dwa wejścia? A dokładnie jedno wejście i jedno wyjście?