To będzie pierwsza w historii tego bloga notka szpiegowska.
Dziś rano idąc do pracy natknąłem się na Mercedesa GLK ze zderzakami oklejonymi czarną taśmą. Niechybnie w niedługim czasie szykuje się facelifting. I najwyraźniej ograniczony będzie do świateł, zderzaków i atrapy chłodnicy. Zaklejona była też gwiazda na grillu, co jest pewnie standardową procedurą, ale wyglądało to dość komicznie, bo naprawdę nie trudno było się zorientować, że to jest Mercedes.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz