13 gru 2011

IAA 2011 - koncepty na F

Dziś pierwsza część notki z konceptami z Frankfurtu. Oczywiście na początek będą auta francuskie oraz pozostałe na F, czyli Ford i - w zastępstwie Fiata, który żadnego konceptu nie przywiózł - Alfa Romeo.

I może zacznę od tej ostatniej, jako że ze wszystkich aut wymienionych w tej notce, właśnie Alfę 4C chciałbym kiedyś mieć. Podobno ma być w niej dostępny silnik 1.75, który w Giulietcie ma 235KM połączony z dwusprzęgłową skrzynią biegów. No i najważniejsze, 4C ma napęd na tył. Niestety ceny najprawdopodobniej będą zbliżone do głównego konkurenta, czyli Lotusa Elise, który do najtańszych zabawek nie należy.



Z pewnością dużo tańsze będą Fordy - Fiesta ST oraz B-Max, które mają się pojawić w salonach w przyszłym roku. Fiesta może zamieszać w klasie szybkich maluchów, chociaż zapowiadane 180KM z manualną skrzynią na pewno konkurencji nie wystraszy. Mnie jednak bardziej zainteresował nowy mały van, bo to pierwsze auto od lat, które mając pełnowymiarowe tylne drzwi nie ma słupka B (Mazda RX-8, Honda Element, czy Mini Clubman, które przecierały ścieżki w XXI wieku tylne drzwi mają raczej w szczątkowej formie).




Ostatnim konceptem Forda był Evos, który w przeciwieństwie do B-Maxa, z otwartymi drzwiami wygląda nieco groteskowo. Warto jednak zwrócić uwagę na atrapę chłodnicy, która zachowując dotychczasowy kształt przybrała dużo ładniejszą formę niż w obecnie produkowanych Fordach. Ciekawe, czy i kiedy pojawi się w modelu produkcyjnym.





Citroen pokazał tylko jeden koncept - Tubik, który był inspirowany Citroenem HY sprzed sześćdziesięciu lat. Urodą to auto nie grzeszy, ale za to imponuje wymiarami - ponad dwa metry wysokości i szerokości, oraz 4,80m długości mówią same za siebie. I jak na koncept przystało, Tubik mógłby wygrać w kilku nietypowych konkurencjach, między innymi na największe drzwi, na największą liczbę okien, czy na najmniejsze okno. A także na najbardziej pomysłowy próg.





Peugeot pokazał dwa koncepty - znanego już EX1 i zupełnie nowego HX1, który w założeniu należy do segmentu MPV. Gwoli wyjaśnienia MPV to obecnie obowiązująca nazwa minivanów, które podobno stawiają na funkcjonalność, ale mnie w HX1 najbardziej urzekł spojler. Byłbym równie zaskoczony co zadowolony, gdyby podobna konstrukcja pojawiła się np. w 508SW.






Jednak chyba najwięcej konceptów - ze wszystkich producentów, nie tylko tych na F - pokazało Renault, naliczyłem pięć. Elektryczne Zoe i Twizy mają się pojawić w salonach już w przyszłym roku, dzięki czemu Renault będzie miało cztery w pełni elektryczne auta w ofercie. Czyżby niespodziewanie Francuzi wyrastali na liderów tego segmentu? Przy okazji, pamięta ktoś rozmiar opon w Maluchu? Twizzy ma co prawda o cal większą felgę, ale o 10mm węższą oponę.






Pozostałe auta, czyli R-Space, Frendzy i Captur, to raczej pokaz możliwości i wprawki stylistów. Chociaż widok kół w Renault Captur, mógłby wulkanizatorów przyprawić o szybsze bicie serca, albo przynajmniej skłonić wprowadzenia osobnego cennika. ;-)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz