Ludzie jeżdżąc na wakacje zabierają różne rzeczy. Będąc w Birmie spotkałem Japończyka, który cały bagaż na kilkumiesięczną podróż spakował w niewielki i do tego pustawy plecak. Większość ludzi bierze ubrania i podstawowe przedmioty, które przeważnie zajmują cały plecak lub walizkę. Niektórzy podróżują dodatkowo z namiotem, śpiworem i karimatą. Inni biorą ze sobą cały dom w postaci przyczepy lub samochodu kempingowego. W tym ostatnim przypadku często jako dodatkowe wyposażenie pojawiają się rowery lub skutery, przeważnie przewożone na bagażniku z tyłu samochodu. Ale ostatnio na holenderskiej autostradzie zobaczyłem coś, co wprawiło mnie w lekkie osłupienie. Oprócz roweru jako wyposażenie wakacyjne ktoś postanowił zabrać ze sobą niewielki samochód.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7NnA2I9nNy1j7wD4nFsccFEkAOFokMkVvegZ8haJCeJIhBlnmAvXJHInAZo0LkpgoDR3N8IlNJk1xv9eQRbPObD2z9yohLOETp-Iq79lq7bSCJZ5ABnpXVHPV8nmc4dex3Wm9FoB9W0/s390/Hymermobil_Smart.jpg)
Ciekawe, czy podróż Hymermobilem ze Smartem na holu jest prostsza od jazdy zwykłym samochodem z przyczepą kempingową.
Natomiast zupełnie nie jest zaskakujące miejsce tego spotkania - Holendrzy to chyba najbardziej "kempingowy" naród świata. Belgowie się z nich śmieją, że każdego lata tłumy ich północnych sąsiadów suną z przyczepami na południe Europy przy okazji korkując Belgię. W lipcu i sierpniu na Lazurowym Wybrzeżu żółte rejestracje są niemal tak powszechne jak w Niderlandach, a spora część tych samochodów przyjeżdża właśnie z przyczepami. Jak widać czasami jest na odwrót, samochód przyjeżdża jako przyczepa :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih7NnA2I9nNy1j7wD4nFsccFEkAOFokMkVvegZ8haJCeJIhBlnmAvXJHInAZo0LkpgoDR3N8IlNJk1xv9eQRbPObD2z9yohLOETp-Iq79lq7bSCJZ5ABnpXVHPV8nmc4dex3Wm9FoB9W0/s390/Hymermobil_Smart.jpg)
Ciekawe, czy podróż Hymermobilem ze Smartem na holu jest prostsza od jazdy zwykłym samochodem z przyczepą kempingową.
Natomiast zupełnie nie jest zaskakujące miejsce tego spotkania - Holendrzy to chyba najbardziej "kempingowy" naród świata. Belgowie się z nich śmieją, że każdego lata tłumy ich północnych sąsiadów suną z przyczepami na południe Europy przy okazji korkując Belgię. W lipcu i sierpniu na Lazurowym Wybrzeżu żółte rejestracje są niemal tak powszechne jak w Niderlandach, a spora część tych samochodów przyjeżdża właśnie z przyczepami. Jak widać czasami jest na odwrót, samochód przyjeżdża jako przyczepa :)
Zastanawiam się, czy hol podłączony "na sztywno" czy też koła smarta skręcają, abu nie zdzierać opon :)
OdpowiedzUsuńZ.